środa, 4 maja 2016

Maj, majówka, majóweczka. Cudny miesiąc...


Maj zawsze kojarzy mi się z pięknym wiosennym miesiącem zbliżającym nas coraz bardziej do lata. Maj coraz więcej słońca, coraz bardziej robi się ciepło. Natura na nowo budzi się do życia więc robi się pięknie zielono i kwiatowo. Cudny miesiąc.


Dziś też od rana świeciło słońce, cieplutko czyli idealna pogoda na spacer. I wybrałyśmy się z córką na spacer do parku. Robi się tam pięknie, trawa zieloniutka, kwitną pierwsze kwiatki, na drzewach coraz więcej zielonych listków. Jednym słowem czuć wiosnę.

Niestety historia lubi się powtarzać. Ostatnie 10 minut drogi do domu zaczęło grzmieć. Myślałam, że zdążymy wrócić do domu, ale no cóż ponownie tak jak i wczoraj złapał nas deszcz. Na szczęście dla młodej wzięłam folię przeciwdeszczową na wózek, więc o nią byłam spokojna. Dobrze, że byłyśmy blisko galerii handlowej gdzie mogłyśmy wejść i przeczekać ten najgorszy deszcz z gradem. Jakoś intuicja kazała mi włożyć do kosza wózka ta folię, chociaż tak naprawdę nie zapowiadało się, że będzie padać. No, ale w końcu to tylko natura, która lubi nas zaskakiwać :) Człowiek uczy się na błędach i na każdym spacer będę nosić ze sobą małą parasolkę, która idealnie mieści się do torebki :) a taka fajna czarna z białymi chmurkami, która pod wpływem wody zmienia białe chmurki w tęczowe chmurki. Kiedyś Wam pokażę :)
A poniżej parę zdjęć ze spaceru po parku .









A u Was jak pogoda? Jak spędziliście majówkę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przed wystawieniem jakiego kolwiek komentarza proszę abyś zapoznała/zapoznał się z regulaminem bloga. Jeśli jesteś leniuchem o to link do regulaminu https://pokreconamama.blogspot.com/2015/08/regulamin-tego-dziwnego-bloga.html?m=1;)